Specjalna pompka MTB pneumatyczna

Innowacja i iteracja reprezentują yin i yang postępu technologicznego. Innowacja przyniosła nam opuszczaną sztycę, która umożliwiła zwiększenie kąta rury podsiodłowej w kolejnych iteracjach. Po drodze mogą pojawić się niepowodzenia, choć wydaje się, że obecnie niewiele słabo przemyślanych „innowacji” trafia na rynek. Kiedy iteracja się nie powiedzie, może dać nam produkty takie jak przerażająca sztyca regulowana Wu Specialized, które pozwolą nam trzymać się motywu sztycy.

Kiedy iteracja przebiega pomyślnie, często nie jest to nawet warte opublikowania. Ale nadal stanowi krok naprzód i, miejmy nadzieję, nieco lepsze wrażenia dla użytkownika.

Kilka lat temu sprawdziłem starszą wersję pompki MTB Air Tool firmy Specialized i powiedziałem, jak dobrze się trzyma i jak skutecznie spełnia swoje jedyne zadanie, jakim jest napełnianie powietrzem opon do rowerów górskich. To w zasadzie ta sama pompa, tylko trochę lepsza.

Na początek sprawdza wszystkie niezbędne pola. Głowica współpracuje automatycznie z zaworami Presta i Schraeder, bez konieczności odwracania uszczelek. Zapasowa gumowa uszczelka do głowicy jest dostarczana z pompką, co jest dość standardową ceną. Mniej oczekiwana jest trwałość głowicy: nie musiałem jeszcze wymieniać uszczelki ani w tej nowej pompie, ani w starszej wersji, której nadal używam.
Zawory odpowietrzające również stały się standardem we wszystkich pompach z wyjątkiem najbardziej podstawowych, ale zdecydowanie zbyt wiele z nich umieszcza zawór spustowy na głowicy – ​​nie jest to dokładnie najwygodniejsze miejsce. W najnowszym Air Tool MTB, podobnie jak w jego poprzedniku, przycisk odpowietrzania znajduje się dokładnie w miejscu, w którym znajdują się dłonie, na górze rączki. A skoro mowa o rękojeści wykonanej z tworzywa sztucznego, o ergonomicznym, uskrzydlonym kształcie. Drewno lub metal byłyby dobre w tym przedziale cenowym, ale założę się, że umieszczenie zaworu odpowietrzającego na głowicy byłoby znacznie droższe w przypadku każdego z tych materiałów. W całym modelu priorytetem jest utylitaryzm, a plastik jest używany niemal wszędzie poza podstawą i lufą. Czy doceniono by więcej metalu? Tak. Ale realistycznie rzecz biorąc, części z tworzyw sztucznych prawdopodobnie przetrwają elementy zużywające się kilka razy.Jeden z niewielu metalowych elementów — podstawa — ma ładny kształt, zapewnia dużo miejsca na stopy i wystarczająco szeroką rozstawę, aby zapewnić stabilność pompy, a taśma antypoślizgowa zapewnia przyczepność pod stopami. Jednak to, co definiuje tę pompę do rowerów górskich, to skupienie się na objętości. Aluminiowa lufa o pojemności 508 cm3 przy każdym naciśnięciu wtłacza wystarczającą ilość powietrza, aby osadzić większość opon bezdętkowych, a już osadzoną oponę można uzyskać do 20 PSI przy bardzo niewielkim wysiłku.

Wskaźnik jest miejscem, w którym miała miejsce iteracja. Ten z poprzedniego roweru MTB Air Tool osiągnął aż do 70 PSI. Było to przydatne dla tych z nas, którzy pompują również opony w rowerach dojeżdżających do pracy, ale tylko jedna trzecia wskaźnika była przydatna w przypadku rowerów górskich. Teraz zatrzymuje się na 40. Oznacza to, że liczby są większe i mają więcej miejsca na każdy przyrost o 1 PSI, co umożliwia rozróżnienie między 23 a 24 PSI z wysokości 6 stóp. Przetestowałem dokładność manometru zarówno na manometrze cyfrowym, jak i na manometrze starej pompy. Nowy rower MTB Air Tool konsekwentnie odczytuje wynik o 1 PSI niższy od pozostałych — wystarczająco dobry dla hackera takiego jak ja.
To, co początkowo nie było wystarczająco dobre, to zdolność pompy do utrzymywania stałego ciśnienia, gdy nie pompuje. Lekki syk i powoli spadający odczyt ciśnienia wskazywały, że gdzieś uciekało powietrze. Po lekkim odkręceniu i dokręceniu różnych rzeczy sprawdziłem moment dokręcania śrub na pierścieniu mocującym kanał powietrza do podstawy. Były trochę luźne, a dokręcenie ich rozwiązało wyciek.Nie jest to więc produkt odkrywczy, ale nie wszystko musi takie być. Jest lepsza od poprzedniej wersji i wydaje się równie niezawodna. A co lepsze, okazuje się, jest naprawdę dobre.


Czas publikacji: 17 marca 2020 r